7 stycznia 2012

Etui łazienkowe na chusteczki i troszkę słodkości

Coś dziwna ta zima w tym roku... macie w ogródkach świeże zioła...??
No to chyba jednak wiosna się dobija przedwcześnie :-)

Skoro temat ogródkowy zaczepiłam to spójrzcie co sobie dziś wymyśliłam...
Mam kawałek prześlicznego materiału, który już znacie z poprzedniego posta...

Kremowa bawełna z obrazkami Petera Rabbita...cudne pastelowe kolorki i te jak wyszkicowane kredkami motywy.

Tematyka ogródkowo-kulinarna, tu gąska z koszyczkiem tam kociczka w czepku, królik Piotruś z dorodną marchewką i cebulką :-)

Z tegoż materiału ciachnęłam dziś pasek, ozdobiłam koronkami i pikotkową tasiemką, zasiadłam na 15 minut do maszyny i wyczarowałam sobie woreczek-etui-dozownik na chusteczki nawilżane... Tematyka ogródkowa zawitała więc mi do łazienki:-))))



Kolorki ślicznie mi pasują...woreczek ma koronkową "rączkę" do zawieszenia.
Mogę go też zabrać na podróż z maluchem kiedy to chusteczki nawilżane są niezbędne...


To bardzo szybki projekt...wystarczy wymierzyć dwa razy długość opakowania chusteczek z zapasem na podszycie, zaznaczyć gdzie ma być otwór do wyjmowania chusteczek, naciąć na krzyż materiał, załozyć i podszyć tworząc "rąbowaty" otwór. Doszyć "rączkę" do zawieszenia jeśli ma wisieć...



Chyba uszyję drugi w bardziej łazienkowych nastrojach...:-)

CO do słodkości, to oczywiście codzienie u mnie goszczą...

Przed Sylwetrem DageSz zamieściła przepis na "Pijaczka"... nie mogłam gonie upiec... uwielbiam kremy budyniowe...

U mnie zagościł w wersji lekko pijanej z Limoncello oraz z delicjami zamiast biszkoptów...PYCHA!! Polecam bardzo- upieczcie:-)


A ode mnie dziś przepis na pyszną babę cytrynową:

250g mąki pszennej
kostka masła
200 g cukru pudru
4 jajka
1 i pół łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (można pominąć)
skórka otarta z jednej cytryny
sok z pół cytryny (reszta do herbatki)

Masło roztopić. Żółtka ubić z cukrem na puch, dodać roztopione i lekko schłodzone masło, zmiksować. Dodać mąkę z proszkiem, skórką i sokiem z cytryny, zmiksować. Ubić pianę z białek i delikatnie wmieszać do ciasta.
Przygotować formę na babę z kominem
jak poniżej:


czyli wysmarować formę masłem i wysypać bułką tartą...

Ciasto delikatnie przełozyć do formy i wyrównać.

Piec w 180 stopniach ok 45 minut a najlepiej do tzw suchego patyczka :-)

Baba pięknie wyrośnie, popęka i zarumieni sięjak na babę przystało :-)

SMACZNEGO!!


i jeszcze jedna słodycz- PAPAJA smażona w syropie (1:1)

Papaję obieramy, kroimy w kosteczkę i wrzucamy do gotującego się syropu cukrowego.
Gotujemy ok 15 minut...odstawiamy i po kilku godzinach znowu gotujemy...syrop wyraźnie zgęstenieje do konsystencji miodu a papaja będzie szklista.

Pyszna do deserów i do przełożenia np biszkoptów- polecam!


No to do miłego i słodkiego usłyszenia!

9 komentarzy:

  1. Świetny pomysł ... a że za niedługo zagoszczą u mnie na długo, to może w "lepszej" formie uszyję sobie taki pokrowiec ! Na przepis nie zaglądam ;-) ...bowiem moja waga przekroczyła to co założyłam sobie na tę ciążę ;-( a tu jeszcze 2 msc ;P
    Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny pomysł :) a zastanawiałam się ostatnio nad czymś właśnie takim, bo ganianie chusteczek po całym domu niefajne jest.
    Dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, mateńko, tyle słodkości i co jedna to smaczniejsza :-)
    Pozdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Alez slinka cieknie jak sie patrzy na Twoje slodkosci :)Etui bardzo mi sie podoba,moze sama tez takie wykonam choc moje dwie lewe moga sobie nie poradzic haha ,pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. stop kusicielom .;-)))))))))))))))))) probuje byc na diecie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś kobietą renesansu, nie dość, że potrafisz uszyć cuda, to na dodatek Twoje wypieki są marzeniem każdego łakomczucha! Jak zwykle, jestem zachwycona ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. ile pyszności... aż ślinka cieknie.
    śliczny woreczek na chusteczki, bardzo pomysłowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. No, Kochana, zadziwiasz mnie - 15 min przy maszynie... też bym tak chciała:) Pokrowiec rewelacja!
    A słodycze - cud miód, aż ślinka mi cieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciebie to nikt nie przebije , ja myślałam ,że tyle napiekłam i gotowałam ale jak weszła do Ciebie to mnie zamurowało , fajne etui.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)