Zaczynam przygodę z muffinkami!!:-)
Oczywiście za sprawą nowego zakupu- blachy muffinkowej z dołkami...
Długo o niej marzyłam no i mam!
Marzyłam też o ślicznych kolorowych papilotkach na słodkie babeczki:-)
Na dobry początek upiekły się babeczki kokosowe...były pyszne lecz za słodkie...przepis następnym razem...
Dziś prawdziwie jesienno-zimowy hit babeczkowy-
CZEKO-IMBIROWE MUFFINKI Z GRUSZKAMI
Kandyzowany imbir zróbcie koniecznie... nawet jeśli nie lubicie surowego to ten jest z zupełnie innej bajki... fantastyczny do keksów i babeczek...
No to już:
gorzka czekolada 100 g
pół kostki margaryny Kasia lub masła
80 g cukru
1 1/2 szkl. mąki
1 1/2 łyżeczki pr. do pieczenia
1 jajko
200 g jogurtu naturalnego
gruszka w cząstki
kandyzowany imbir (przygotowany w ten sposób)
Przygotowanie
Do miski szklanej wrzucić czekoladę i margarynę- rozpuścić w mikrofali.
Wymieszać mąkę, cukier i proszek. Do ciepłej masy czekoladowej wlać jogurt i jajko- wymieszać rózgą.Następnie wsypać suche składniki- wymieszać.
Dołki blaszki na muffinki wyłożyć papilotkami. Wlewać po łyżce ciasta, układać cząstki gruszki i kawałki imbiru wedle uznania. Przykryć ciastem do 2/3 wysokości papilotki.
Wstawić do nagrzanego piekarnika 180 stopni. Piec ok. 20 minut.
Babeczki pięknie rosną i są naprawdę wyborne, mocno czekoladowe!!!
Upragnione papilotki zakupiłam u Mimi w galerii Camomille...
A teraz kolej na następny HIT...
EKSTRAKT WANILIOWY...
wanilina W CUKRZE WANILINOWYM to sztuczny odpowiednik aromatu naturalnych olejków ze strąków wanilii.. nie równa się z tym naturalnym...
Prostym domowym sposobem można naturalne aromaty wanilii zamknąć w karafce (moje kolejne marzenie mała karafka z koreczkiem;-) i dodawać do ciast i deserów nadając waniliowy aromat...
VANILLA EXTRACT za Crust&Dust
100 ml spirytusu
1 strąk wanilii nacięty delikatnie wzdłuż
karafka lub flaszeczka
Umieścić strąk wanilii w szklanej karafce i zalać spirytusem.
Odstawić w ciemne miejsce. Po tygodniu ekstrakt zaczął nabierać złotawe barwy... po 2 mies osiągnie pełnię aromatu.
Ja użyję po miesiącu...:-) do świątecznych drożdżowych wypieków... no i do muffinek oczywiście:-)
Uwielbiam zapach wanilii...
Etykietkę pozyskałam oczywiście w graphicsfairy...i dodałam napis.
Gotowa etykieta, o ile się Wam podoba...
Pozdrawiam Was ciepło!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Tytułowy wózek to ulubiony gadżet ogrodowy mojego najmłodszego synka. Zakupiony w stanie surowym na "aleokazjach". Do najsolidn...
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...
Muffinki wygladaja wspaniale i pewnie smakuja wybornie :)Skusze sie i rowniez wyprobuje przepis :)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńmniam ale pyszności - uwielbiam Twoje smakołyki więc muffiny na pewno wyprubuję!
OdpowiedzUsuńCo za smakołyki zapodałaś - aż ... by się te pyszności już zjadło:) A taka wanilia też się już u mnie robi :) pozdrawiam martadr
OdpowiedzUsuńApetyczne mufinki, zastanawiam się czy można je piec bez papilotek?
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z ektraktem , piekne buteleczki a ekstrakt zrobię dla samej etykiety. Pozdrawiam Sabi!