Bardzo spodobał mi się pomysł na te oryginalne nakrycia głowy małych "księżniczek" :-)
Nadarzyła się okazja na ich wykonanie, gdyż w szkole ogłoszono konkurs na anglosaską koronę królewską...
Zakupiłam koronkę i gipiurę oraz nieco "ozdóbek".

Niezbędny do wykonania korony jest też Wikol mieszany 1:1 z wodą.
Moczymy koronkę, odciskamy i umieszczamy do wyschnięcia, najlepiej na przygotowanym walcu mniej więcej o obwodzie głowy czekającej na "ukoronowanie" ;-)
Drugą metodą jest spryskanie koronki lakierem w spray'u, który zarazem ją utwardzi.
Usztywnioną koronkę zszywamy i ozdabiamy świecidełkami.
Moja Królewna ozdabia konkursowy model do szkoły:

Królowa angielska posiada kilka modeli koron, my mamy tylko dwie ;-))
Korona domowa, bursztynowa- mniej szykowna:
Ukoronowałyśmy się z Córcią nawzajem i brakuje nam tylko dworu...królewskiego :-))
Pozdrawiam dystyngowanie;-)
Sabik
rewelacyjne :)) chyba się skusze i urobię podobne, moi rodzice maja złote gody za 3 tygodnie, wiec nadarzy się okazja by zrobić im niespodziankę ;))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Sabinko, dawno Cieie tu nie bylo, korony CUDOWNE, szkoda, ze krolewny nie zrobily sobie zdjecia z koronami na glowach:) Powodzenia w konkursie, trzymam kciuki:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOj Dziewczyny,ależ miło mi, że do mnie jeszcze zaglądacie...Buziaki Wam!!
OdpowiedzUsuń:-) Fajny pomysł:-)
OdpowiedzUsuńextra wykonanie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne! ja też poczyniłam, ale moje do twoich się nie umywają;) pozdrawiam i zapraszam serdecznie na candy do siebie:*
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i fachowe wykonanie :)
OdpowiedzUsuń