Próbowałam już wielu różnych działań craftowych, a o decoupag'u myślałam tak: może kiedyś, bo kompletnie nie wiem od czego zacząć...
Po pierwsze brak pięknych materiałów, czyli serwetek...poza tym, nie mam żadnych mediów decoupagowych (klejów, baz, lakierów itp.)
Mam jednak uprzejmą panią w papierniczym, która uświadomiła mnie, że na zwykłym Wikolu (obecny w zasobach) można pobawić się w decoupage dla początkujących :-)
W sprawie serwetek jest ubogo, lecz za sprawą Moich Młynków (wygrane candy) mam kilka prześlicznych serweteczek :-)
Pudełeczko do przeróbki też się znalazło... turlało się po domu za sprawą moich pociech... Przygarnęłem i przerobiłam...
Farbka akrylowa szybciutko wyschła i nadała matowy efekt.
Wikol lekko rozcieńczyłam wodą tak by można było pokryć cieniutką warstwą.
Z serwetki wydarłam serce :-) i nakleiłam- lekko się pomarszczyła, lecz i tak efekt mnie zadowala.
Werniksu u mnie brak, więc cieniutko smarowałam rozrobionym Wikolem po serwetce. Po wyschnięciu sewetka jest odpowiednio zabezpieczona.
Takie sobie pudełeczko na kleje i "popierdołki" craftowe:-)
A z modeliniaków powiązałam takie coś, może w lecie spasują te kolorki :-)
Pozdrówka Kobitki i cieszę się, że zaglądacie!!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą decoupage. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą decoupage. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Tak bym chciała mieć więcej czasu na blogowanie... Tymczasem mam do Was Dziewczyny prośbę! Ogromną zresztą :-) Otóż moja pociecha wysłał...
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...