Maleńka, zwariowana kociczka...
zmaieszkała z nami... głównie z moją Córcią, która została oficjalnie Kocią Mamą:-)
Kicia (póki nie ma ustalonego imienia) jest mieszanką po persicy, stąd jej lekko płaski ryjek i futerko z grubym podsierstkiem:-)
śpi w różowym kapturku mojej córci...
Kicia daje nam mnóstwoo uśmiechu, poznaje teren, gania, skacze i słodko śpi :-)
Fajnie mieć w domu zwierzaka-to zdecydowanie dopełnia rodzinę:-)
Dzieciaki ciągle nam chorują- szpitalik na peryferiach mamy więc...
Mama ładuje w małe ryjki domowe syropki: cebulowy, mniszkowy i ostatnio nawet nagietkowy, ponoć dobry na gardełko.
Infekcje się ciągną jak nie powiem co i zaczynam wątpić w te wszytkie domowe specyfiki, ale podaję, bo wolę to niż antybiotyki...
Zaczęliśmy też stosować uodparnianie syropkiem IG z apteki (niestety)- to ekstrakt z boczniaków, znanych jako wyjątkowe źródło substancji wzmacniających odporność organizmu...
zapewne nie zaszkodzi jak mawia nasz znajomy lekarz:-)
Ach, jeszcze jedna rzecz, o której bym zapomniała- wygrałam małe Candy u Brises- zdolnej scraperki z bloga Brises koloruje...
Dotarła do mnie przeurocza filcowa broszka w prześlicznym pudełeczku
Jeszcze raz dziękuję!
Pozdrawiam ciepło w ten zadumany dzień...
Sabik
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Candy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Candy. Pokaż wszystkie posty
2 listopada 2012
18 lipca 2012
Cukiereczki wygrałam a dla Was też coś mam...
Muszę się pochwalić wygraną u Magdy z Moich Młynków :-)
Znowu poszczęściło mi się...niedawno cieszyłam się bardzo z haftu od Zalesinki a teraz dostałam kolejne śliczne rzeczy od jednej z Was...ale super:-)
Magda przygotowała prześliczne cudeńka i już je mam.
ŚLiczny lampionik w formie klateczki - już zamieszkał tam nasz czerwony ptaszek zamiast tealighta...;-)
A uroczy wieszaczek w paryskim klimacie zawisł tymczasowo...
fot. by Magda
Gazetkę Maisons du Monde przeglądam sobie w wolnych chwilach i szukam inspiracji, a przeurocze chusteczki do decoupagu już mnie natchnęły do przemian kilku domowych drobiazgów...
Zamierzam zaopatrzyć się w kilka niezbędnych mediów decoupagowych i spróbować swoich sił:-)
Magda jeszcze raz bardzo CI dziękuję!!
A chcę Wam jeszcze pokazać mój pierwszy w zyciu różany hafcik.
Wykonałam go metodą Cyber Julki.
Tutorial bardzo się przydał i mam już dodatek do pewnej rzeczy, której nadaję nowe zycie...ale o tym niedługo...:-)
Udało mi się ostatnio przysiąść do maszyny...
Stworzyłam sobie etui na szydełka:-)
Miałam kilka kwadracików połyskliwego materiału dekoracyjnego, z jakiegoś samplera zakupione w sh.
Podumałam chwilę oi tak powstało sobie poniższe rolowane mieszkanko szydełkowe:-)
A jak się rozpędziłam to uszyłam dwa...
Jeśli się Wam widzi to zapisujcie się..wylosuję jedną osóbkę:-)
Zmykam do działań przedurodzinowych mojego pierworodnego...impreza się szykuje w niedzielę- coś w stylu kinder party:-)
Pozdrówka!!
Znowu poszczęściło mi się...niedawno cieszyłam się bardzo z haftu od Zalesinki a teraz dostałam kolejne śliczne rzeczy od jednej z Was...ale super:-)
Magda przygotowała prześliczne cudeńka i już je mam.
ŚLiczny lampionik w formie klateczki - już zamieszkał tam nasz czerwony ptaszek zamiast tealighta...;-)
A uroczy wieszaczek w paryskim klimacie zawisł tymczasowo...
fot. by Magda
Gazetkę Maisons du Monde przeglądam sobie w wolnych chwilach i szukam inspiracji, a przeurocze chusteczki do decoupagu już mnie natchnęły do przemian kilku domowych drobiazgów...
Zamierzam zaopatrzyć się w kilka niezbędnych mediów decoupagowych i spróbować swoich sił:-)
Magda jeszcze raz bardzo CI dziękuję!!
A chcę Wam jeszcze pokazać mój pierwszy w zyciu różany hafcik.
Wykonałam go metodą Cyber Julki.
Tutorial bardzo się przydał i mam już dodatek do pewnej rzeczy, której nadaję nowe zycie...ale o tym niedługo...:-)
Udało mi się ostatnio przysiąść do maszyny...
Stworzyłam sobie etui na szydełka:-)
Miałam kilka kwadracików połyskliwego materiału dekoracyjnego, z jakiegoś samplera zakupione w sh.
Podumałam chwilę oi tak powstało sobie poniższe rolowane mieszkanko szydełkowe:-)
A jak się rozpędziłam to uszyłam dwa...
Jeśli się Wam widzi to zapisujcie się..wylosuję jedną osóbkę:-)
Zmykam do działań przedurodzinowych mojego pierworodnego...impreza się szykuje w niedzielę- coś w stylu kinder party:-)
Pozdrówka!!
10 kwietnia 2012
Wiosennie, słodko, poświątecznie i niespodziankowo...
Witajcie po Świętach:-)
Kartki, których nie wysłałam zostaną na przyszły roczek...;-)
Było lenistwo, obżarstwo i oglądanie filmów...głównie kreskówek w TV- tym razem nie zabrakło:-)) W kółko Shrek, Auta, Tarzan itp...
dzieci szczęśliwe, bo słodkości w postaci baby i mazurka specjalnie dla nich nie żałowałam :-)
Pomarańczowy mazurek z przepisu Lawendowego Domu wzbogacony o marcepan- pysznie smakował...
A przed Świętami spotkały mnie dwie niespodzianki!!
Po pierwsze primo wygrałam Candy u Agea- śliczny niebieski notesik, który dzisiaj do mnie dotarł- dziękuję Agnieszko- jest cudny!!
A po drugie primo dostałam zupełnie, ale to zupełnie nieoczekiwaną niespodziewajkę od Kasi- Córki z bloga Emiliowy Świat...Kasiu naprawdę nie wiem jak dziękować:-)) Duży buziak Tobie i Emilce!
Filiżaneczki sprawdzają się cudnie a jajeczka czekoladowe dały mi inspirację właśnie do dziecięcego mazurka...
Dwie herbaciane puszeczki wykonane szybciutko na potrzeby nowych herbat...
Liściaste herbaty górą, choć bardzo lubię też pyszne, wykwintne w smaku expresowe szczurki- piję je gdy Seba śpi i mam chwilkę na delektowanie się ich smakiem:-)
Jest słonecznie, wreszcie ma być prawdziwie ciepło i wiosennie!!
pozdrawiam !!
Kartki, których nie wysłałam zostaną na przyszły roczek...;-)
Było lenistwo, obżarstwo i oglądanie filmów...głównie kreskówek w TV- tym razem nie zabrakło:-)) W kółko Shrek, Auta, Tarzan itp...
dzieci szczęśliwe, bo słodkości w postaci baby i mazurka specjalnie dla nich nie żałowałam :-)
Pomarańczowy mazurek z przepisu Lawendowego Domu wzbogacony o marcepan- pysznie smakował...
A przed Świętami spotkały mnie dwie niespodzianki!!
Po pierwsze primo wygrałam Candy u Agea- śliczny niebieski notesik, który dzisiaj do mnie dotarł- dziękuję Agnieszko- jest cudny!!
A po drugie primo dostałam zupełnie, ale to zupełnie nieoczekiwaną niespodziewajkę od Kasi- Córki z bloga Emiliowy Świat...Kasiu naprawdę nie wiem jak dziękować:-)) Duży buziak Tobie i Emilce!
Filiżaneczki sprawdzają się cudnie a jajeczka czekoladowe dały mi inspirację właśnie do dziecięcego mazurka...
Dwie herbaciane puszeczki wykonane szybciutko na potrzeby nowych herbat...
Liściaste herbaty górą, choć bardzo lubię też pyszne, wykwintne w smaku expresowe szczurki- piję je gdy Seba śpi i mam chwilkę na delektowanie się ich smakiem:-)
Jest słonecznie, wreszcie ma być prawdziwie ciepło i wiosennie!!
pozdrawiam !!
11 lutego 2012
Ta dam...wyniki są!!!
Miło mi niezmiernie, że tak licznie wzięłyście udział w moim Candy!!!
Bardzo Wam dziękuję, bo to naprawdę niezły doping...
Wszystkie miłe komentarze biorę sobie do serducha i cieszę się ogromnie, żę zapiśnik przypadł Wam do gustu:-)
A było tych komentarzy 68 w tym jeden mój (odpowiedz) i jeden podwójny Żani:-)
Losowanie odbyło się randomem, bo naprawdę nie miałam kiedy i jak pisać losów...
A teraz rzec mi się chce: jacież kręcę!!!
Random wylosował...
liczbę...
i jakież była moja mina...?
siedemnasty komentarz napisała...
ANULA
!!!
moje gratulacje Anulka!!!
adresik Twój znam ... dla niewtajemniczonych... Anulka to świetna scraperka, z którą małam wielką przyjemność umówić się na wymiankę...
Jak widać los bywa bardzo ciekawy:-)
Dzięki dziewczyny, zaglądajcie do mnie... nie tylko po cukierki...;-)
Sabik
Bardzo Wam dziękuję, bo to naprawdę niezły doping...
Wszystkie miłe komentarze biorę sobie do serducha i cieszę się ogromnie, żę zapiśnik przypadł Wam do gustu:-)
A było tych komentarzy 68 w tym jeden mój (odpowiedz) i jeden podwójny Żani:-)
Losowanie odbyło się randomem, bo naprawdę nie miałam kiedy i jak pisać losów...
A teraz rzec mi się chce: jacież kręcę!!!
Random wylosował...
liczbę...
i jakież była moja mina...?
siedemnasty komentarz napisała...
ANULA
!!!
moje gratulacje Anulka!!!
adresik Twój znam ... dla niewtajemniczonych... Anulka to świetna scraperka, z którą małam wielką przyjemność umówić się na wymiankę...
Jak widać los bywa bardzo ciekawy:-)
Dzięki dziewczyny, zaglądajcie do mnie... nie tylko po cukierki...;-)
Sabik
31 stycznia 2012
Zrywany notesik do kompletu...dodatkowo w Candy... i dyniowe babeczki
Jest mi niezmiernie miło, że zaglądacie, komentujecie, dopingujecie... dzięki dziewczyny!
Spraw domowych tak wiele, a tu zawsze można zajrzeć i poprawić nastrój, gdy przyjazna osóbka skrobnie dwa słówka...
Skoro tak miło przyjęłyście cukierki na łączce to dorzucam jeszcze zrywany notesik...
Do wygrania w komplecie z zapiśnikiem...dla jednej osoby...bo rozdzielać ich przecież nie mogę...są jak serce i rozum:-)) chociaż tutaj bym polemizowała;-)
Komentarze do kolejeczki piszcie tutaj
A dziś jeszcze na słodziutko i dietetycznie
BABECZKI DYNIOWE Z OTRĘBAMI I PAPAJĄ KANDYZOWANĄ by Sabik
ok. 12 babeczek
1 szkl. mąki
1 szkl. otrąb pszennych lub owsianych
1 łyżeczka proszku d.p.
3/4 szkl. cukru trzcinowego
1 jajko
1 szkl. jogurtu naturalnego
1 szkl. puree dyniowego (u mnie rozmrożone puree z pieczonej dyni)
garść kandyzowanej papai
Mokre składniki wymieszać, suche wymieszać, następnie połączyć wszystko. Powstanie masa o prześlicznym kolorze :-) Jeśli za rzadka dosypać mąki, ciasto ma być dość gęste.
Wypełniać dołki posmarowane oliwą do połowy i ułożyć kilka kostek papai, przykryć ciastem do 3/4 wysokości dołka.
Piec w 200 st. ok 15 minut.
Są ciężkie, wilgotne, pyszne... i dietetyczne:-)
zmykam i pozdrawiam bo już dzień kolejny się zaczął...
Spraw domowych tak wiele, a tu zawsze można zajrzeć i poprawić nastrój, gdy przyjazna osóbka skrobnie dwa słówka...
Skoro tak miło przyjęłyście cukierki na łączce to dorzucam jeszcze zrywany notesik...
Do wygrania w komplecie z zapiśnikiem...dla jednej osoby...bo rozdzielać ich przecież nie mogę...są jak serce i rozum:-)) chociaż tutaj bym polemizowała;-)
Komentarze do kolejeczki piszcie tutaj
A dziś jeszcze na słodziutko i dietetycznie
BABECZKI DYNIOWE Z OTRĘBAMI I PAPAJĄ KANDYZOWANĄ by Sabik
ok. 12 babeczek
1 szkl. mąki
1 szkl. otrąb pszennych lub owsianych
1 łyżeczka proszku d.p.
3/4 szkl. cukru trzcinowego
1 jajko
1 szkl. jogurtu naturalnego
1 szkl. puree dyniowego (u mnie rozmrożone puree z pieczonej dyni)
garść kandyzowanej papai
Mokre składniki wymieszać, suche wymieszać, następnie połączyć wszystko. Powstanie masa o prześlicznym kolorze :-) Jeśli za rzadka dosypać mąki, ciasto ma być dość gęste.
Wypełniać dołki posmarowane oliwą do połowy i ułożyć kilka kostek papai, przykryć ciastem do 3/4 wysokości dołka.
Piec w 200 st. ok 15 minut.
Są ciężkie, wilgotne, pyszne... i dietetyczne:-)
zmykam i pozdrawiam bo już dzień kolejny się zaczął...
25 stycznia 2012
Do kolejeczki po cukiereczki....ZAPRASZAM!
Witajcie!
Wyskrapowałam notesik...a właściwie ZAPIŚNIK:-)
Papierki całkiem świeżutkie, a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZCZONY, NADGRYZIONY, ale baaardzo serdeczny :-)
Lubicie takie klimaty?
Jest to moja pierwsza notesowa praca i chcę ją oddać w dobre ręce...
OGŁASZAM zatem kolejne CANDY w malachitowej łące!
Cukierek od serca w sam raz na uczuciowe święto przypadające w przyszłym miesiącu:-)
Zastosowałam papierki Tajemniczy Ogród, Kapuśniaczek Galerii Papieru oraz beżowy i różowy nakrapiane ze Skrap Pasji
a nutkowy bodajże ze Skrapińca...
Papier + jutowy sznurek...
postarzyłam inspirując się wskazówkami stąd, podniszczyłam, podtuszowałam, wystempelkowałam i jest dla Was!
Jeśli się Wam podoba zamieśćcie komentarz pod tym postem z uwagą co do notesiku i podlinkujcie banerek u siebie na blogu :-)
Miło mi też będzie, jeśli poobserwujecie moją łączkę :-)
Oto cukierek w detalach:
Losowanie 10 lutego...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam!
dodane 01.02.2012:
- do kompletu dorzucam Wam taki mały zrywany notesik :-)
Wyskrapowałam notesik...a właściwie ZAPIŚNIK:-)
Papierki całkiem świeżutkie, a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZCZONY, NADGRYZIONY, ale baaardzo serdeczny :-)
Lubicie takie klimaty?
Jest to moja pierwsza notesowa praca i chcę ją oddać w dobre ręce...
OGŁASZAM zatem kolejne CANDY w malachitowej łące!
Cukierek od serca w sam raz na uczuciowe święto przypadające w przyszłym miesiącu:-)
Zastosowałam papierki Tajemniczy Ogród, Kapuśniaczek Galerii Papieru oraz beżowy i różowy nakrapiane ze Skrap Pasji
a nutkowy bodajże ze Skrapińca...
Papier + jutowy sznurek...
postarzyłam inspirując się wskazówkami stąd, podniszczyłam, podtuszowałam, wystempelkowałam i jest dla Was!
Jeśli się Wam podoba zamieśćcie komentarz pod tym postem z uwagą co do notesiku i podlinkujcie banerek u siebie na blogu :-)
Miło mi też będzie, jeśli poobserwujecie moją łączkę :-)
Oto cukierek w detalach:
Losowanie 10 lutego...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam!
dodane 01.02.2012:
- do kompletu dorzucam Wam taki mały zrywany notesik :-)
23 stycznia 2012
Słodko będzie... muffinki szarlotki, scrapowe pudełko i zapowiedź CANDY
Post miał być wczoraj- jest dzisiaj...
Zwyczajnie wieczorami padam na tzw pysk... po całym dniu krzątaniny matki Polki nawet dobre kino mnie usypia...
Ostatnio nadrabiamy zaległości kinowe i ogólnie filmowe:-)
Kilka filmów poszło na wieczorne seanse, zaległości do nadrobienia idą w kąt, bo czasem po prostu trzeba zobaczyć jakiś dobry film...
W ciągu dnia można jedynie pooglądać Smerfy z dziećmi... żeby nie było że bajkę... ostatnia wersja kinowa to naprawdę niezły filmik... polecam- nie tylko dla dzieci:-)
Przepiękne Smerfiki- jak żywe!! Aż chce się w nie uwierzyć...
Do rzeczy...
Scrapowanie wciąga- zapoznałam się jużz papierkami i można ciąć :-)
Do oscrapowania i odnowienia poszło uwielbiane przez mnie i dzieci pudełko po kubańskich cygarach... pudełkeczko ze sklejki- na biurkowe drobiazgi dzieci...
Papierki do oklejenia wybrała córcia...
wyglądało tak tak:
Zyskało całkiem nowe oblicze...
w środku nie mogło zabraknąć Kitty...
Nam się podoba, choć wymaga jeszce dopracowania brzegów... no ale nie mogłam się nie pochwalić:-)
Na słodko dzisiaj znowu muffinki autorskie :-)
Muffinki "szarlotki" by Sabik
A przepis na karteczce z mojego Przepiśnika:
Wyszły bardzo wilgotne, kleiste i sycące... lubię eksperymentować z muffinkowymi przepisami...
Babeczki są świetne na śniadanie... robi się je szybciej niż naleśniki czy racuchy- choć dzieci nie koniecznie za nimi przepadają:-)
Będzie bardziej słodko... dziś zapowiedź a jutro... CANDY!
Już dziś zapraszam Was na słodkości...
Coś przygotowałam specjalnie dla Was:-)
DO miłego!
Zwyczajnie wieczorami padam na tzw pysk... po całym dniu krzątaniny matki Polki nawet dobre kino mnie usypia...
Ostatnio nadrabiamy zaległości kinowe i ogólnie filmowe:-)
Kilka filmów poszło na wieczorne seanse, zaległości do nadrobienia idą w kąt, bo czasem po prostu trzeba zobaczyć jakiś dobry film...
W ciągu dnia można jedynie pooglądać Smerfy z dziećmi... żeby nie było że bajkę... ostatnia wersja kinowa to naprawdę niezły filmik... polecam- nie tylko dla dzieci:-)
Przepiękne Smerfiki- jak żywe!! Aż chce się w nie uwierzyć...
Do rzeczy...
Scrapowanie wciąga- zapoznałam się jużz papierkami i można ciąć :-)
Do oscrapowania i odnowienia poszło uwielbiane przez mnie i dzieci pudełko po kubańskich cygarach... pudełkeczko ze sklejki- na biurkowe drobiazgi dzieci...
Papierki do oklejenia wybrała córcia...
wyglądało tak tak:
Zyskało całkiem nowe oblicze...
w środku nie mogło zabraknąć Kitty...
Nam się podoba, choć wymaga jeszce dopracowania brzegów... no ale nie mogłam się nie pochwalić:-)
Na słodko dzisiaj znowu muffinki autorskie :-)
Muffinki "szarlotki" by Sabik
A przepis na karteczce z mojego Przepiśnika:
Wyszły bardzo wilgotne, kleiste i sycące... lubię eksperymentować z muffinkowymi przepisami...
Babeczki są świetne na śniadanie... robi się je szybciej niż naleśniki czy racuchy- choć dzieci nie koniecznie za nimi przepadają:-)
Będzie bardziej słodko... dziś zapowiedź a jutro... CANDY!
Już dziś zapraszam Was na słodkości...
Coś przygotowałam specjalnie dla Was:-)
DO miłego!
22 stycznia 2012
Scrapowe Candy w The Scrap Cake
Sklepik The Scrap Cake ogłosił Candy... do końca stycznia
Ja staję w kolejeczce...
śliczne nowe kolekcje do wygrania...
Wieczorkiem muffinkowy przepis będzie i nowy wytwór scrapkowy:-)
Sabik
Ja staję w kolejeczce...
śliczne nowe kolekcje do wygrania...
Wieczorkiem muffinkowy przepis będzie i nowy wytwór scrapkowy:-)
Sabik
6 listopada 2011
Z posmakiem egzotyki...i wyniki...
Egzotyki po jednej sztuce czekało sobie w towarzystwie poczciwych, jesiennych jabłek. Choć to właśnie jabłka u nas królują na co dzień, ciut egzotyki czasem też się wkrada.
Jak na razie zaliczamy sobie po kolei owocki z ciepłych krajów...mam taki plan by wypróbować wszystkie owoce dostępne na półkach marketowych i warzywniakowych:-)
Papaja- jedna sztuka
Persymona- jedna sztuka.
Papaję znamy i kaki (persymona) w zasadzie też... dzieci papaję lubią w wersji kandyzowanej, a kaki nie znały, ja nie pamiętam czy jadłam czy też nie...;-))
PAPAJA
Owoc z Ameryki Środkowej, czczony przez Indian, znany jako "owoc aniołów"...
delikatna, lekko słodka, wyraźnie egzotyczna:-)
Dojrzała papaja powinna być przechowywana w lodówce i zjedzona w ciągu jednego lub dwóch dni. Jeżeli zdarzy nam się kupić owoc niedojrzały i twardy można umieścić go w papierowej torebce, czekając, aż uzyska pełnie swojej smakowitości .
Papaja jest źródłem enzymów proteolitycznych czyli takich które biorą udział w trawieniu białek...DZIAŁA ODMŁADZAJĄCO!
UWAGA!
Nasion papai nie powinny spożywać kobiety w ciąży, ponieważ mogą one wywołać uszkodzenia płodu.(źródło:vitalia.pl)
PERSYMONA (KAKI)
Owoc pochodzący z Chin, Japonii i Korei oraz Azji Środkowej, a uprawiany w Hiszpanii, Grecji, Kanadzie. Wygląda jak żółty, duży pomidor. Miąższ ma słodziutki i galaretowaty. Pyyyszny owoc!!
To tyle z wiedzy owocowej :-)
Papaję obrałam, pokroiłam w kostkę i dodałam do owsianki. W tej wersji bardzo mi posmakowała, dzieciom mniej...
Dobra też była jako delikatny owocowy dodatek do obiadku (pieczone roladki drobiowe z pieczarkami i mozzarellą).
Kaki obrałam ze skórki (co nie jest konieczne) i zmiksowałam. Powstało puree o prześlicznym kolorze i delikatnie galaretowatej konsystencji... pysznie smakuje w zestawieniu z Pannacottą.
Pannacottę "wzmocniłam" dodatkiem Limoncello- strzał w dychę- przepyszna!!!
Zastanawiam się czy nie zakupić większej ilości persymony i nie zasłoiczkować w formie galaretkowego musu- zainspirowała mnie Asia z Na Kwiatowej miksując do słoiczków dynię...
Polecam oba egzotyczne owoce, moim faworytem jest jak na razie PERSYMONA.
Przełknęłyście przydługie owocowe gawędzenie?
No to czas na ogłoszenie wyników Candy... ja już wiem kto wygrał...:-)
Losowanie odbyło się przy śniadaniu... w koszyczku na chleb wylądowały losy, pozawijane by żaden się nie różnił i nie kusił...
Maszyną losującą był Pan domu... szybko poszło, ciach za los i mówi "masz"...
Odwijam i jest:
Proszę moja Droga o kontakt do 7 dni od dzisiaj...:-)
Baaardzo Wam dziękuję za zabawę, odwiedziny, komentarze... no i w ogóle, że tak miło w tym blogoświecie jest, mimo że nie wygrałyście cukierasa:-)
A Esophie z bloga Świat Esophie gratulujcie- to naprawdę szczęściara jest... ma na koncie wiele wygranych :-)
Miłego poniedziałku!!
Sabik
Jak na razie zaliczamy sobie po kolei owocki z ciepłych krajów...mam taki plan by wypróbować wszystkie owoce dostępne na półkach marketowych i warzywniakowych:-)
Papaja- jedna sztuka
Persymona- jedna sztuka.
Papaję znamy i kaki (persymona) w zasadzie też... dzieci papaję lubią w wersji kandyzowanej, a kaki nie znały, ja nie pamiętam czy jadłam czy też nie...;-))
PAPAJA
Owoc z Ameryki Środkowej, czczony przez Indian, znany jako "owoc aniołów"...
delikatna, lekko słodka, wyraźnie egzotyczna:-)
Dojrzała papaja powinna być przechowywana w lodówce i zjedzona w ciągu jednego lub dwóch dni. Jeżeli zdarzy nam się kupić owoc niedojrzały i twardy można umieścić go w papierowej torebce, czekając, aż uzyska pełnie swojej smakowitości .
Papaja jest źródłem enzymów proteolitycznych czyli takich które biorą udział w trawieniu białek...DZIAŁA ODMŁADZAJĄCO!
UWAGA!
Nasion papai nie powinny spożywać kobiety w ciąży, ponieważ mogą one wywołać uszkodzenia płodu.(źródło:vitalia.pl)
PERSYMONA (KAKI)
Owoc pochodzący z Chin, Japonii i Korei oraz Azji Środkowej, a uprawiany w Hiszpanii, Grecji, Kanadzie. Wygląda jak żółty, duży pomidor. Miąższ ma słodziutki i galaretowaty. Pyyyszny owoc!!
To tyle z wiedzy owocowej :-)
Papaję obrałam, pokroiłam w kostkę i dodałam do owsianki. W tej wersji bardzo mi posmakowała, dzieciom mniej...
Dobra też była jako delikatny owocowy dodatek do obiadku (pieczone roladki drobiowe z pieczarkami i mozzarellą).
Kaki obrałam ze skórki (co nie jest konieczne) i zmiksowałam. Powstało puree o prześlicznym kolorze i delikatnie galaretowatej konsystencji... pysznie smakuje w zestawieniu z Pannacottą.
Pannacottę "wzmocniłam" dodatkiem Limoncello- strzał w dychę- przepyszna!!!
Zastanawiam się czy nie zakupić większej ilości persymony i nie zasłoiczkować w formie galaretkowego musu- zainspirowała mnie Asia z Na Kwiatowej miksując do słoiczków dynię...
Polecam oba egzotyczne owoce, moim faworytem jest jak na razie PERSYMONA.
Przełknęłyście przydługie owocowe gawędzenie?
No to czas na ogłoszenie wyników Candy... ja już wiem kto wygrał...:-)
Losowanie odbyło się przy śniadaniu... w koszyczku na chleb wylądowały losy, pozawijane by żaden się nie różnił i nie kusił...
Maszyną losującą był Pan domu... szybko poszło, ciach za los i mówi "masz"...
Odwijam i jest:
Proszę moja Droga o kontakt do 7 dni od dzisiaj...:-)
Baaardzo Wam dziękuję za zabawę, odwiedziny, komentarze... no i w ogóle, że tak miło w tym blogoświecie jest, mimo że nie wygrałyście cukierasa:-)
A Esophie z bloga Świat Esophie gratulujcie- to naprawdę szczęściara jest... ma na koncie wiele wygranych :-)
Miłego poniedziałku!!
Sabik
26 października 2011
Wspaniałe Candy u Eli
Zajrzyjcie do Eli z Moje czary mary...
Przygotowała takie cudowności na swoją rocznicę blogową, że aż oczy się błyszczą na ich widok...!
Ja już grzecznie stoję w kolejeczce...może akurat... czego i Wam życzę :-)))
P.S. pokazujcie swoje czapy w moim wyzwaniu... bo jak na razie widzę, że chyba akcja POKAŻ SWOJE NAKRYCIE GŁOWY NA JESIEŃ SIĘ NIE POWIEDZIE... buu :-(
Sabik
Przygotowała takie cudowności na swoją rocznicę blogową, że aż oczy się błyszczą na ich widok...!
Ja już grzecznie stoję w kolejeczce...może akurat... czego i Wam życzę :-)))
P.S. pokazujcie swoje czapy w moim wyzwaniu... bo jak na razie widzę, że chyba akcja POKAŻ SWOJE NAKRYCIE GŁOWY NA JESIEŃ SIĘ NIE POWIEDZIE... buu :-(
Sabik
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Tak bym chciała mieć więcej czasu na blogowanie... Tymczasem mam do Was Dziewczyny prośbę! Ogromną zresztą :-) Otóż moja pociecha wysłał...
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...