Znowu niewielki kocyk...
ale taki energetyczny się udał ten pledzik z kwadratów szydełkowych...
Dziubałam te kwadraciki i po skończeniu leżały tydzień zanim "dojrzały"...zlitowałam sięi pozszywałam w kocyk...jeszcze obszyć falbanką i gotowy!!
po rozłożeniu
A najlepiej prezentuje się z Maleńkim:-))
Dobrze wygląda rzucony od niechcenia na kanapie...
miło jest się wtulić wieczorkiem:-)
Zabieram się powoli za kolejne kwadraciki...
Dziękuję Wam za odwiedziny i wszystkie przemiłe słowa zostawione w komentarzach:-)
Trzymajcie się ciepło!!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą granny squares. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą granny squares. Pokaż wszystkie posty
12 kwietnia 2012
14 marca 2012
Tęczowa podusia i kolorowy zawrót kwadratowy
Energetyczna i pozytywna podusia...
Wydziergana niezbyt doskonale, ale uczę się... dowiązywania nowych kolorów włóczek tak by jak najmniej widoczne były supełki... połączyłam różne grubości wełenek, zdarzają się segmenty złożone z trzech i czterech podwójnych słupków... szydełko gruubaśne i w miarę szybko się dzierga:-)
Powstanie jeszcze jedna...
A na razie dziergają się systematycznie granny squares na kolejny pledzik- będzie dziewczęcy, soczysty i większy niż poprzedni...
wciągnęłam się na maksa...
no tak, dzieci zaniedbane, tornado przez dom przechodzi, na obiad kanapki, góry prania i prasowania ciągle się piętrzą a mama z szydełkiem zaiwania...
No nie ze mną te numery, żartuję oczywiście...szafa gra i buczy...a kwadraciki i tak się wydziergają:-)
Trzymcie się ciepło, bo to już lato niedługo i baseny trzeba pompować i bikini odkopać z szaf wywietrzonych...:-)
Zanim jednak to w przyszłym tygodniu będą siała...bo może w końcu ogródka warzywnego się doczekam... :-)
Do miłego!
P.S.wielkie ogromne dzięki za pochwały jakich doczekał się mój pierwszy pledzik:-)
Wydziergana niezbyt doskonale, ale uczę się... dowiązywania nowych kolorów włóczek tak by jak najmniej widoczne były supełki... połączyłam różne grubości wełenek, zdarzają się segmenty złożone z trzech i czterech podwójnych słupków... szydełko gruubaśne i w miarę szybko się dzierga:-)
Powstanie jeszcze jedna...
A na razie dziergają się systematycznie granny squares na kolejny pledzik- będzie dziewczęcy, soczysty i większy niż poprzedni...
wciągnęłam się na maksa...
no tak, dzieci zaniedbane, tornado przez dom przechodzi, na obiad kanapki, góry prania i prasowania ciągle się piętrzą a mama z szydełkiem zaiwania...
No nie ze mną te numery, żartuję oczywiście...szafa gra i buczy...a kwadraciki i tak się wydziergają:-)
Trzymcie się ciepło, bo to już lato niedługo i baseny trzeba pompować i bikini odkopać z szaf wywietrzonych...:-)
Zanim jednak to w przyszłym tygodniu będą siała...bo może w końcu ogródka warzywnego się doczekam... :-)
Do miłego!
P.S.wielkie ogromne dzięki za pochwały jakich doczekał się mój pierwszy pledzik:-)
13 marca 2012
Kwadracikowy "granny squares" pled
Skończyłam go tydzień temu...
Jest malutki, ale ogromnie mi się podoba... mięciutki i taki klimatyczny...
Bardziej pasuje dla najmłodszego synka:-)
Dzierganie go to sama przyjemność, wykończyłam najmniejsze niepotrzebne kawałeczki włóczek- na najmniejsze kwadraciki...
Jutro pokażę tęczową podusię...
pozdrawiam!!!
Jest malutki, ale ogromnie mi się podoba... mięciutki i taki klimatyczny...
Bardziej pasuje dla najmłodszego synka:-)
Dzierganie go to sama przyjemność, wykończyłam najmniejsze niepotrzebne kawałeczki włóczek- na najmniejsze kwadraciki...
Jutro pokażę tęczową podusię...
pozdrawiam!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Tak bym chciała mieć więcej czasu na blogowanie... Tymczasem mam do Was Dziewczyny prośbę! Ogromną zresztą :-) Otóż moja pociecha wysłał...
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...