21 grudnia 2011

Fartuszki przedświąteczne, sowa podarunkowa i anielska bomba choinkowa

Nie rozpisuję się bo ani ja ani Wy nie macie w nadmiarze czasu...:-)))

Pochwalę się moimi fartuszkami: jeden dla mnie jeden dla córci...


Jakiś czas temu zakupiłam tutaj ciekawe zestawy materiałów i dostałam do nich drugie tyle gratisowych... a że u mnie się nic nie marnuje...:-)

fartuszki są z lnu i gratisowej bawełenki, której wzór bardzo mi się spodobał:-)



wykorzystałam też śliczą vintagową tasienkę od Mimi z Galerii Camomille.

No i mamy z córcią dwa podobne fartuszki a dodatkowo mam też opaskę:


Expresowo też powstała sowa dla pewnej dziewczynki:


A na koniec wisienka na torcie tzn bombka na choince:-)

Niespodziankowy prezent od Asi z bloga Na Kwiatowej- prześliczna bomba z aniołkami, ma urocze spękania i daje cudny klimat...


Dziękuję Asiu!

Bomba wisi w towarzystwie miniaturowych banieczek takich jak ta:



Czas bliski wigilijnemu wieczorowi... choinka już błyszczy, a kuchnia pachnie coraz świąteczniej...

Pozdrawiam ciepło!!!

4 komentarze:

  1. Śliczne fartuszki i taka piękna opaska:) Jesteś niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne fartuszki, w sam raz dla prawdziwej gospodyni, a córka niech się uczy :)
    ps. awizo było w skrzynce, więc jest nadzieja. czekam.
    pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. ps. mąż ma dziś odebrać oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te fartuszki. Tasiemka pasuje, jak ulał.
    Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny u mnie.
    Uścisków moc :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)