14 grudnia 2011

Ja pierniczę... kiszone choinki...pierniczony post!

Opierniczam się ostatnio na potęgę...

Na dodatek nocny Marek ze mnie i przepierniczam pół nocki...

Czas okołoświąteczny a ja spierniczyłam już tyle pierniczkowego ciasta dojrzewającego... Powstało troszkę lukrowanych słodkości, które nie wiem czy doczekają Świąt jeśli moje pociechy nadal będą wpierniczać same pierniczki zamiast śniadania i podwieczorku a nawet obiadu i kolacji...

Na początek kiszone choinki czyli pierniczki w słoiku:


Pieczone po nocach, lukrowane po nocach... wpierniczane za dnia :-)

Pierniczony lukier nie chciał mi krzepnąć...na szczęście po nocce i kolejnym dniu każdy lukier w końcu krzepnie... Zapierniczyłam dodając zbyt mało cukru pudru jak mniemam...

Lukier ubijam na parze z jednego białka i pół szklanki cukru pudru- a że sypałam "na oko"... nieco się spierniczył...

Gwiazdki oczekujące...


Gwiazdkowe stosiki opierniczyłam lukrem


Chatkę pierniczkową w 3D już mam, a poniżej wersja płaska domków i kamieniczek:


A tu kamieniczka wielorodzinna nazwana Wawelem stała się zawieszką:


Tyle pierniczenia w tym temacie! :-)

Poniżej przedstawiam jak to moje pociechy (nie napiszę, że pierniczone ;-)) dobierają się do wspaniałej niespodzianki jaką to dziś przyniósł mi listonosz... jutro więcej szczegółów...:-)


Opierniczyłam je, że paczka do mnie a nie do nich...pierniki małe!


Ja pierniczę co za pierniczony post!!

Jak widać PIERNICZKI mają bogaty wkład w naszą piękną polszczyznę:-)


Spierniczam bo późno!


Pa!

14 komentarzy:

  1. Urocze! Szczególnie domki! A że się napierniczyłaś to wierze, ale było warto! Narobiłaś smaku, też bym wpierniczyła ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale zapierniczasz moja droga ;)))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, wpadłam do Ciebie pierwszy raz, poganiałam chwilkę po postach --> bardzo mi się podoba, dlatego będę wracać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ,żartobliwy post ,uśmiałam się z samego rana:))Kamieniczka wielorodzinna jest kapitalna !
    Narobiłaś mi smaku i spierniczam wpierniczać swoje pierniczki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. No to nam zapierniczyłas humorki z rana ;), ja jeszcze nie pierniczę, choć już czas, ale za to moja mamuśka popiernicza z nowymi piernikami, właśnie wczoraj pierniczyła się z takim jednym co niby ma dojrzewać tylko dwa dni w ciepłym i ... i wpierniczył się w niego piękny zakalec, pierniczony jeden
    Z tymi kiszońcami to pojechałaś, zastanawiałam sie o so chodzi, zanim doczytałam

    OdpowiedzUsuń
  6. pierniczysz...
    na pewno pierniki są pieruńsko dobre.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjny pierniczkowy post!
    Cudne smakołyki a kamieniczka wygląda bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pierniczę ale masz wenę ;-) Uśmiałam się rechotem na głos ;-) Ja pierniczki polukrowałam, na spód dałam suche i ... dupa wołowa znikają tak jak u Ciebie ;D Muszę zrobić jeszcze jedne ... Post rewelka ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja piernicze, az mi slinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się Kobitki, że hunorek Wam dałam na cały dzionek:-) Idę bo w domu rozpiernicz i trzeba zakasać rękawy:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja pierniczę,ale produkcja ,chyba jakieś elfy Ci pomagały ;) Post baaardzo pierniczony :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie piernicz dzieciom-ciekawe były:)Ale apetycznie:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja pierniczę! ja robię lukier z 1 białka i 1 szkl. cukru pudru i zastyga, a i NIE na oko :)
    piękne choineczki ukisiłaś!
    magda

    OdpowiedzUsuń
  14. Sliczne pierniczki! Czy to te z lezakujacego ciasta? Jesli tak, to mam nadzieje, ze smakowaly :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)