Upalne powitanko!
Jeśli lubicie słodkie likiery i ich produkcję to zachęcam do wypróbowania przepisu na melisóweczkę...
Miałam pełną makutrę melisy... połączenie ciekawe nieprawdaż? ;-)
Hodowałam melisę w makutrze bo bardzo mi się na donicę widziała...makutra oczywiście...
Postanowiłam ostrzyc i oskubać ... i nalewkę a może likier z niej wyczarować...
Spirytusowy nalew stał sobie 2 dni i nabierał coraz piękniejszej malachitowej barwy...:-)
Połączyłam go z syrop cukrowym w stos. 1:1. Dodajemy syrop w zalezności od zaplanowanej mocy trunku...
Melisówka nie powinna być zbyt procentowa- ma działać na nasze serducha pozytywnie...zapobiega ponoć arytmiom, które niedawno lekutko odczuwam...:-)
Gotowy likierek ma śliczną barwę i nadaje się jako dodatek do deserów....choćby Panna Cotty...
Podstawowy przepis wzbogaciłam o dużą łyżkę melisówki i dodatkowo skropiłam wierzch gotowego deseru tuż przed ...spożyciem:-))
Pozostając w temacie, oto moje orzechóweczki a raczej soki z orzechów...tylko na cukrze w tym roku.
Zalesiu jedna dla Ciebie, w rewanżu za piękny hafcik:-)
Oby brzuszki nam nie dokuczały...:-)
Pozdrawiam jednakże bezprocentowo !!
p.s.
Duże dzięki za komenciki pod kloszykiem!!!
Witam nowe Obserwatorki:-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Tytułowy wózek to ulubiony gadżet ogrodowy mojego najmłodszego synka. Zakupiony w stanie surowym na "aleokazjach". Do najsolidn...
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...
Dzięki Kochana za naleweczkę. Myślę, że degustacji dokonam i bez problemów brzuszkowych ;-)A melisowa naleweczka kolorek ma cudny i myślę, że w smaku równie wyborna. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńNigdy nie slyszalam o nalewce z melisy, ale ma ciekawy kolorek i jesli pomaga na serducho, to moze trzeba sprobowac, orzechowa musi byc pyszna tez, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor ma ta nalewka, ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Iza :)
Kochana , kolorek wyszedł przepiękny ;-) ... pozostaje mi póki co wąchać ;-)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor nalewki :)
OdpowiedzUsuńA u mnie melisa w ogrodzie sobie rośnie i zastanawiałam się co z niej zrobić, to już wiem:DDD Dzięki! Wygląda pysznie!!!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ;-) Orzechówkę uwielbiam ;-) Przyznam szczerze , że likierkami lubię być częstowana ;-) Sama mam tylko patent na adwokata i czekoladówkę ;-) .... No ale teraz to na razie można pomarzyć - wiadomo ;-)
OdpowiedzUsuń