Nie mogę uwierzyć, że to roczek cały minął od pierniczonego zeszłorocznego posta ;-)))
W tym roku także nastawiłam leżakujące ciasto na pierniczki z przepisu Aganiok, zamieszczonego u Bea w kuchni.
Jak zwykle wyszło super!
Pierniczkowe szaleństwo rozpoczęłyśmy wczoraj na akcji Piernik-owej w Centrum Inicjatyw Kulturalnych.
Ciasto było, foremki, były, wszystko przygotowane- bardzo miła inicjatywa by rozruszać dzieciaki i nie tylko :-)
Moja córcia ulepiła oczywiście piernikowe koty, a ja sówkę, reniferka i kilka innych...
W domku dokończyłyśmy dzieła. Misa pierniczkowego ciasta została dzisiaj wyczerpana. Pierniki czekają na lukrowanie i ozdabianie.
Postanowiłam upiec w tym roku (oprócz naszego już corocznego "wawelu") piernczkową SZOPKĘ...
Powstały elementy składowe... sklejanie i ozdabianie lukrem zostawiamy na później.
Powiem tylko: ja pierniczę, ale odpierniczyłyśmy robotę... ;-)))
Zgłaszam się oczywiście w ostatniej chwili na VI Festiwal Pierniczków u Majany
Pozdrawiam ciepło!!
Ależ mam u Ciebie zaległości! - nie wyświetlają się u mnie na blogu Twoje nowe posty :/ ...
OdpowiedzUsuńW każdym razie ja też ostatnio w blogowym świecie malutko... Mimo to nie nadążam z codziennymi sprawami. Pierniczki dzisiaj zarobiłam , wg nowego przepisu jutro podobno można piec ;-) a wyglądają bleee... ;-)))) Moje starsze dzieci poznały co to Eurobussines i za nic nie dają się wciągnąć w przygotowania do świąt. ;) ale święta i tak będą ...
Uwielbiam taki czas przedświąteczny spędzony z pociechami , wierzę , że każda minuta im poświęcona zaowocuje w przyszłości ...
Serdecznie pozdrawiam ;D
U mnie też powstała pierwszy rok szopka........namęczyłam się jak diabli, ale efekt mi się podoba powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za udział w Festiwalu Pierniczków. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że udało Ci się dołączyć ze swoimi piernkowymi chatynkami.
Pozdrawiam CIe.
Piękna inicjatywa - czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńPierniczki wyglądają bardzo apetycznie, ja też w tym roku piekłam z przepisu Agakniok i jestem zachwycona ich smakiem :) Ciekawa jestem piernikowej szopki, będę czekać na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńFajny blog.... trafiłam przypadkiem ale bardzo mi się u Ciebie spodobało! Jest wszystkiego po trochu, życia pasji i codzienności!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Górnego Sląska- będę do Ciebie często zaglądać!