Znowu coś chłopięcego powstało ostatnio... rozszyłam się totalnie...
Zrecyklingowane stare dżinsowe chłopięce porciaszki i jakieś moje przymałe, ciemne dżinsy...
Powstała torebka z paskiem oraz nereczka do noszenia na biodrze.
Fajny komplet dla najstarszego syna- lubi mieć przy sobie swoje resoraki i inne skarby.
Komplecik spodobał się także najmłodszemu, który z upodobaniem spacerował obwieszony torebkami :-)
Chyba będą musieli się podzielić tym zestawem :-)
Pozdrawiam ciepło choć deszczowo...
Jutro początek roku szkolnego, a moje starszaki idą do I- ej klasy...
spódniczka, kokarda i koronkowy kołnierz dla córy uszyte (pochwalę się nie bawem)...
a ja już mam nerwy...
dobrze, że chociaż oni nic sobie z tego nie robią i zatapiają się w zabawach :-)
Buźka!!
Sabik
Superanckie!!! Powodzenia w nowym roku szkolnym!!!
OdpowiedzUsuń