Ostatnio listonosz zawitał z przesyłeczką...
Ucieszyła mnie bardzo po rozpakowaniu- niespodzianka od mojej Drogiej Pani Frani!!
Mam do wyhaftowania takie cudo do kuchni:
NAwet nie wiedziałam, że są takie mini zestawy dla początkujących takich jak ja...
Pochwalę się jak tylko skończę:-) Choć jeszcze nie zaczęłam...
Wzór haftu zeskanuję i wrzucę- może się Wam też spodoba...
A tymczasem kulinarnie...
Dwa smarowidełka poczyniłam:-)
Pierwsze tłuste w sam raz na mrozy, które ponoć mają nadejść... - DOMOWY SMALCZYK Z BOCZKIEM
Drugie słodkie- inspirowane przepisem na masę daktylowo-pomarańczową
moja PASTA FIGOWO-POMARAŃCZOWA
No to szybciutko przepisy.
SMALEC DOMOWY
500g słoniny
20 dag boczku
1 jabłko
1 cebula
ząbek czosnku
śliwki suszone wg uznania u mnie 4 sztuki
majeranek
łyżka wódki
Słoninę pokroić w kostkę- wrzucić do garnka i topić na małym ogniu aż do uzyskania bladych skwarków... Zestawić z ognia.
Zetrzeć jabłko na tarce o grubych oczkach, ceblę pokroić w kostkę , czosnek
zmiażdżyć w prasce.
Z wytopionego tłuszczu ostrożnie wyjąć skwarki (łyzką cedzakową), wrzucić boczekw kosteczkę i smażyć chwilkę, a następnie dorzucić cebulkę, jabłko, śliwki pokrojone w małe cząstki i czosnek, na małym ogniu podsmażyć chwilkę.
Zdjąć z ognia, doprawić solą, pieprzem i majerankiem.
Przelać do naczynia lub najlepiej glinianego garnuszka i schłodzić...
Zajadać!!!
A TERAZ COŚ PYSZNIE SŁODKIEGO:
PASTA FIGOWA
suszone figi- 1 krążek
2 pomarańcze
Figi pokroić na mniejsze kawałki. Pomarańcze umyć, wyszorować i wyparzyć. Zetrzeć skórkę i wycisnąć sok.
Do soku wrzucić figi, startą skórkę i gotować do miękkości.
Zmiksować blenderem na jednolitą masę. Gotowe. Można dodaćnp ulubionych korzennych przypraw lub cynamonu jak w przpeisie Bei...
Ja zajadałam z biszkoptami i jako pasta do pieczywa...pyszne i na pewno powtórzę nie raz!
Tyle na dzisiaj, zmykam...
Aha, zdradzę w sekrecie, że zaszalałam i poszperałam w sklepikach scrapkowych... już nie mogęsiędoczekać papierków...:-)
Pozdrawiam ciepło i dzięki za miłe słowa!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...
-
Tytułowy wózek to ulubiony gadżet ogrodowy mojego najmłodszego synka. Zakupiony w stanie surowym na "aleokazjach". Do najsolidn...
Ale kusisz tymi smakami, te pasty muszę wypróbować .Zyczę miłej zabawy z haftem.
OdpowiedzUsuńale smaku narobiłaś tymi smarowidłami od rana. aż mi się marzy taka pajda ze smalcem an śniadanie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy :)
Aż mi zapachniało takim smalczykiem :)
OdpowiedzUsuńUroczy obrazek, przepisy na samrowidła wypróbuję, dzięki za zmiany na moim blogu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno postaram się dzisiaj wrzucić przepis na Gryrosa
O! Nie ... a mi ślinka cieknie!!! Chętnie podrzucę swoją słoninkę na smalec ;-) Może wówczas będę mogła wypróbować przepis. Mmmm!!! Świeży chleb... smalec... piwko... ogóras... no nic - pozostanę na ogórku ;-(
OdpowiedzUsuńPysznosci mniam,mniam :)
OdpowiedzUsuń