
30 marca 2013
27 marca 2013
Poduchy wielkanocne...
Jajko czy kurczak...? Odwieczne wielkanocne pytanie ;-)))
O wyższości Świąt Wielkiej Nocy tej zimy nad Świętami Bożego Narodzenia nie będziemy dyskutować:-)
Na pociechę takie mam świąteczne poduchy.
Jak zwykle wena przyszła nagle, realizacja powiodła się, no i są:

Resztki materiałku w neutralnej tonacji i jaskrawo żółcieńki, stary polar po dzieciakach...
Kurczak wstępnie nie przypadł do gustu, bo miał być kokoszką, ale na drugi dzień już był najlepszą przytulanką:-)

Przygotowania świąteczne powoluśku, na razie ciasta na mazurki zagniecione i zamrożone.
I jak zwykle świątecznie- wszyscy domownicy pochorowani...
Nawet Seb załapał to samo co reszta...

Trzecia poducha z resztek ulubionego materiału, z kokardą- taka mi się zamarzyła:

Trzymajcie się wiosennie!!!
P.S. mam nadzieję, że nie poczułyście się urażone moją wzmianką o rekalamach wujka Gugla...
O wyższości Świąt Wielkiej Nocy tej zimy nad Świętami Bożego Narodzenia nie będziemy dyskutować:-)
Na pociechę takie mam świąteczne poduchy.
Jak zwykle wena przyszła nagle, realizacja powiodła się, no i są:

Resztki materiałku w neutralnej tonacji i jaskrawo żółcieńki, stary polar po dzieciakach...
Kurczak wstępnie nie przypadł do gustu, bo miał być kokoszką, ale na drugi dzień już był najlepszą przytulanką:-)

Przygotowania świąteczne powoluśku, na razie ciasta na mazurki zagniecione i zamrożone.
I jak zwykle świątecznie- wszyscy domownicy pochorowani...
Nawet Seb załapał to samo co reszta...

Trzecia poducha z resztek ulubionego materiału, z kokardą- taka mi się zamarzyła:

Trzymajcie się wiosennie!!!
P.S. mam nadzieję, że nie poczułyście się urażone moją wzmianką o rekalamach wujka Gugla...
23 marca 2013
Wiosenne stroje dziecięce...
Zimowy krajobraz za oknem, marzną mi ręce i stopy... to wytłumaczenie na moją nieobecność, a raczej brak postów:-))
Pogoda nie sprzyja siedzeniu przy kompie, gdyż niskie ciśnenie i słabe krążenie usypiają mnie a zgrabiałe palce nawet od kubka ciepłej kawy nie chcą się rozgrzać... mam serdecznie dość!!
Wiosennie mam za to w domku, mimo iż za oknem zimowe obrazki.

Tym razem rzerzuszkę posiałam w skorupkach eko-jajeczek od sczęśliwych kurek sąsiadki :-)
w zeszłym roku siałam ją w kokosach, a jeszcze wcześniej w babkowych foremeczkach...
Lubię ją za wyjątkowo wiosenny zapach:-)
A zima tej wiosny przed tygodniem była taka:


OK, żeby Wam buzie ożywić pokażę jak można dzieciakom sprawić przebrania na wiosenne przedstawienie.
Moje pociechy mają poważne role do odegrania w przedstawieniu szkolnym na powitanie (a raczej przywołanie do porządku) WIOSNY.
PSZCZÓŁKA i MUCHA - cóż za wdzięczne role, tym bardziej z sentymentem przygotowywałam owe stroje, gdyż sama niegdyś "grałam" muszkę w przedszkolu...
Szyciowy plan zrodził mi się szybko w głowie i pobiegłam do SH po dużą w rozm. XL męską czarną podkoszulkę (T-shirt tak zwany) :-)
Zakupiłam ową za całe 4 zł.
Blado różowy TIUL dla muszki również miałam z SH, a czarny to niepotrzebna okienne moskitiera...
Druciki kreatywne- potrzebne na czułki
Żółta niepotrzebna koszulka (po córci)- na pszczele paseczki i oczka do czapeczki.
Oto co powstało:
1. TUTU- spódniczka dla muszki


2. CZAPECZKA z oczkami i czułkami dla muszki

3. PELERYNKA z żądłem i paseczkami, oraz skrzydełkami (wiązana na boczne troczki), wszystko z jednego kawałka wyciętego T-shirtu


4. CZAPECZKA z oczkami i czułkami dla pszczółki

Przedstawienie zostało przełożone na przyszły tydzień... może wtedy już śnieg pójdzie w niepamięć...
Ja tu witać tą ROZKAPRYSZONĄ WIOSENKĘ?
Już by Grechuta się przydał...
Pozdrawiam Was ciepło!!!
P.S.
Jeśli doczytałyście aż do końca, to chcę Wam powiedzieć, że mimo iż rzadko komentuję to wiem co u Was słychać...:-))) WIem, że Ula ma dość zimy, ELa szyje kaczuchy i robi konkursy, że Franuś u Brydzi taki śliczny, że Tutinka ciągle naiwania na maszynie, że Mała Helunia rośnie w brzuszku u Kasi a Emilka taka słodka cieszy sięz prezentów, że Kami szyje śliczne czapeczki na jaja, Zalesia dzierga pledzik, Asia z Kwiatowej ma lenia, Groszka ma wiosenne rysowanie i szyje cudne kolorowe podusie, Agea ma żółto w domku, Anitka cudnie inspiruje, Craftomania piękne notesiki poczyniła, w Zielonym Kuferku jak zwykle przeuroczo, Kaprys ma cudne Maleństwo... jeśli Którejś z Was nie wymieniłam...to zapewne skomentowałam :-))))
Buziaki przedwiosenno-przedświateczne!!!
P.S.2
Reklamy z Googla nie są fajne jeśli ich zbyt wiele na stronie, ja też je mam i czasem kliknijcie :-)))A co, jak dają nam parę eurocenciaczków zarobić to czemu się nie wspierać wzajemnie, co sądzicie?
Pogoda nie sprzyja siedzeniu przy kompie, gdyż niskie ciśnenie i słabe krążenie usypiają mnie a zgrabiałe palce nawet od kubka ciepłej kawy nie chcą się rozgrzać... mam serdecznie dość!!
Wiosennie mam za to w domku, mimo iż za oknem zimowe obrazki.

Tym razem rzerzuszkę posiałam w skorupkach eko-jajeczek od sczęśliwych kurek sąsiadki :-)
w zeszłym roku siałam ją w kokosach, a jeszcze wcześniej w babkowych foremeczkach...
Lubię ją za wyjątkowo wiosenny zapach:-)
A zima tej wiosny przed tygodniem była taka:


OK, żeby Wam buzie ożywić pokażę jak można dzieciakom sprawić przebrania na wiosenne przedstawienie.
Moje pociechy mają poważne role do odegrania w przedstawieniu szkolnym na powitanie (a raczej przywołanie do porządku) WIOSNY.
PSZCZÓŁKA i MUCHA - cóż za wdzięczne role, tym bardziej z sentymentem przygotowywałam owe stroje, gdyż sama niegdyś "grałam" muszkę w przedszkolu...
Szyciowy plan zrodził mi się szybko w głowie i pobiegłam do SH po dużą w rozm. XL męską czarną podkoszulkę (T-shirt tak zwany) :-)
Zakupiłam ową za całe 4 zł.
Blado różowy TIUL dla muszki również miałam z SH, a czarny to niepotrzebna okienne moskitiera...
Druciki kreatywne- potrzebne na czułki
Żółta niepotrzebna koszulka (po córci)- na pszczele paseczki i oczka do czapeczki.
Oto co powstało:
1. TUTU- spódniczka dla muszki


2. CZAPECZKA z oczkami i czułkami dla muszki

3. PELERYNKA z żądłem i paseczkami, oraz skrzydełkami (wiązana na boczne troczki), wszystko z jednego kawałka wyciętego T-shirtu


4. CZAPECZKA z oczkami i czułkami dla pszczółki

Przedstawienie zostało przełożone na przyszły tydzień... może wtedy już śnieg pójdzie w niepamięć...
Ja tu witać tą ROZKAPRYSZONĄ WIOSENKĘ?
Już by Grechuta się przydał...
Pozdrawiam Was ciepło!!!
P.S.
Jeśli doczytałyście aż do końca, to chcę Wam powiedzieć, że mimo iż rzadko komentuję to wiem co u Was słychać...:-))) WIem, że Ula ma dość zimy, ELa szyje kaczuchy i robi konkursy, że Franuś u Brydzi taki śliczny, że Tutinka ciągle naiwania na maszynie, że Mała Helunia rośnie w brzuszku u Kasi a Emilka taka słodka cieszy sięz prezentów, że Kami szyje śliczne czapeczki na jaja, Zalesia dzierga pledzik, Asia z Kwiatowej ma lenia, Groszka ma wiosenne rysowanie i szyje cudne kolorowe podusie, Agea ma żółto w domku, Anitka cudnie inspiruje, Craftomania piękne notesiki poczyniła, w Zielonym Kuferku jak zwykle przeuroczo, Kaprys ma cudne Maleństwo... jeśli Którejś z Was nie wymieniłam...to zapewne skomentowałam :-))))
Buziaki przedwiosenno-przedświateczne!!!
P.S.2
Reklamy z Googla nie są fajne jeśli ich zbyt wiele na stronie, ja też je mam i czasem kliknijcie :-)))A co, jak dają nam parę eurocenciaczków zarobić to czemu się nie wspierać wzajemnie, co sądzicie?
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Witajcie! Wyskrapowałam notesik ...a właściwie ZAPIŚNIK:-) Papierki całkiem świeżutkie , a notesik w efekcie zamierzonym jest PODNISZC...
-
Tytułowy wózek to ulubiony gadżet ogrodowy mojego najmłodszego synka. Zakupiony w stanie surowym na "aleokazjach". Do najsolidn...