W ogrodzie mam coraz bardziej swojsko...
Co zasiałam to kwitnie... jeszcze na kosmosy czekam, bo słabiutko w tym roku wzeszły...
Marzą mi się też wielkie kamienne donice i wylewające się z nich kwiecie...
Styl śródziemnomorski ogromnie mi się podoba... gorące lato, chłodny trawertyn pod stopami i mnóstwo kolorowych kwiatów w donicacach i doniczkach...
Klimat nam się upodabnia do tego z nad ciepłego morza... zamiast trawertynu mam dużo kamyczków i ostrego piasku wokół oraz nowiuśkie kwietniki!
Kwietniki są z recyklingu, stanowiły ramki do tzw pecek czyli fundamentów pod przyszłą drewutnię.
Wystarczyło dorobić denka, wyszlifować i zamocować na ciekawych pieńkach po wykarczowanych niegdyś głogach... Moje ręce jedynie troszkę podmalowały skrzyneczki. Wyszedł taki trochę cottage style.
To mi odpowiada, tym bardziej, że kwietniki nie pochodzą z masówki chińskiej i są jedyne i niepowtarzalne :-).
Posadziłam w nich petunie:
Chatynka też dostała nową oprawę...
dla córci kwietniki z werbenami a dla mojego pierworodnego tabliczka Private ( to jego osobisty teren prywatny ;-))
Teraz należy tylko pamiętać o regularnym nawadnianiu roślinek.
Powstała jeszcze drabinka na więcej doniczek kwiatowych... tylko doniczek mi brak :-)))
Postanowiłam więc iść w ślady Anity i wyprodukowac własne- betonowe.
Niestety cement okazał się być zwietrzałym...buuu... i doniczki rozsypałay mi się w rękach.
Będzie więc powtórka!
Od dawna też planowałam betonowe odciski liści...
I mam pierwszy !
Troszkę się osypują brzegi... ale co tam, może zwiąże w miarę dobrze i będzie stanowił mini poidełko dla ptaków :-)
Sezon na porzeczki świętowałam i powstało pyszne ciacho z owsianą kruszonką- mniammm...
Kruszonka powstała z braku mąki (poszła w całości do ciasta).
Cukier brązowy, masło i płatki owsiane oraz kasza manna- zagniatamy na okruchy i posypujemy gęsto owoce na cieście. Smacznego!
Pozdrawiam słonecznie!!
Sabik
chatka jest bombowa:))bardzo fajny pomysł na kwietniki:)
OdpowiedzUsuńpięknie tam u Ciebie:)
OdpowiedzUsuń