29 września 2013

Na gorąco...dlaczego warto zajrzeć pod maskę...?

Post na gorąco...

Posiadacz samochodu oraz kotów, a zwłaszcza małych kotków musi wiedzieć, że przed odpaleniem silnika i ruszeniem w miasto należy otworzyć maskę- oczywiście maskę swego auta...

To dość ważne!!

Otóż taki widok może się nam ukazać:




Niegdyś koty grzały futerka na zapiecku...

Silnik cieplutki- spanko jak się patrzy!

To cała nasza piątka przychówku, jeden łepek schowany... :-)

Czekają na dobre rączki... całkiem biała z łatkami na łebku to Kremówka (Seb mówi na nią Klem), ciemnoszary burasek to Pirat, jest też Krem II i dwa jasne szaraski... macie ochotę? Mają 2 miesiące, są oswojone i bardzo wesołe:-)

Zgadniecie jaki to model auta?

Pozdrawiam na wesoło!!

Sabik






1 komentarz:

  1. Auto to Twingo :):):) moje ukochane autko ! Mam nadzieję, że MotoTwingokoty znalazły dobre domki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)