Znowu na słodko będzie :-)
Galaretki spowszedniały...trzeba coś wymyślać na deser bo dzieciaki za mało słodyczy w sobie mają...;-)
Zapowiedziałam piankę galaretkową..skrzywiły się...i poszły robić beton z błota przed domem...
Maleńki spał jak zaczarowany i upojony świeżym wiejskim powietrzem...
Organizacja czasu pod ścisłą kontrolą :-)
Ubijanie mleka skondensowanego, rozpuszczanie galaretek w małej ilości wody, szybkie ścinanie pianki w zamrażalniku, wyłożenie pianek na talerzyki i gotowe.
Dzieci zasiadły do deseru i usłyszałam nazwę wymyśloną na poczekaniu: torciki piankowe galaretkowe :-)
Piankowe torciki
- mleko skondensowane
- 4 galaretki różnosmakowe
Mleko skondensowane rozlać do 3 naczyń po 1/2 szklanki.
3 galaretki rozpuścić w 1/3 szkl. gorącej wody
4 galaretkę rozpuścić wg przepisu w 1/2 l wody
Ubijać kolejne porcje mleka skondensowanego dodając pod koniec dobrze wymieszaną galaretkę.
Rozlewać do miseczek warstwy ubitej pianki na przemian kolorami wg uznania na przemian z tężejącą galaretką. Po rozlaniu każdej warstwy włożyć miseczki do zamrażalnika-szybciej tężeje.
Ja dodatkowo przesypałam warstwy czekoladową i kolorową posypką cukrową.
Zazwyczaj ptasie mleczko robiłam w tortownicy i kroiłam, ale mini-torciki zrobiły na dzieciakach wrażenie:-)
Misiowy zestawik wózkowy dla Maleńkiego spisuje się wzorowo. Wyściółka do gondoli, podusia płaska, minikołderka i smyczka na cumelek.
Polarek w różyczki (w super gatunku) i materiał w misie wyszperałam w sh...
Powstał komplecik... Kołderka milutka i cieplutka- zrobiłam jej aplikację z uszatym misiem i do misiowego uszka podpinam smyczkę na smoczek:-)
Pogoda dopisuje i mam nadzieję na wiele spacerków aż do złotej jesieni i ponoć zapowiadanej mroźnej zimy...:-)
Pozdrawiam ciepło!!!
Maluszek ślicznie wygląda w misiowym zestawiku ,widac ,że mu sie dobrze spi :)
OdpowiedzUsuńMini torciki - mniam ..:)
Jakie ma cudne poliki:)
OdpowiedzUsuńSłodkie pianki i słodki chłopczyk :)
OdpowiedzUsuńTo maleństwo jest cudne a torcik pewnie przepyszny.
OdpowiedzUsuń