19 listopada 2011

Przedświąteczne skarpetki....

To ja dziś szybciutko...

Kalendarz adwentowy z myślą głównie o dzieciach po głowie mi chodził...
i wymyśliłam sobie skarpetkowy:-)

Powiedzieć mi wypada, że już tymi skarpetkami pachnie...;-)))
Jest już całe 6! A kolejne dodziergam wieczorkami przed TV


Będą dyndały zapewne gdzieś w kuchennych klimatach, bo tegorocznie będzie biel i czerwień... no i może trochę zieleni:-)...



A wiatraczki powiały... tzn powstały z resztki zamrożonego ciasta serowego lecz na białej mące z tegorocznym powidełkiem śliwkowym.


Pozdrówka sobotnie!!!

Sabik


P.S. dzięki ogromne za Wasze komentarze!!

9 komentarzy:

  1. fajniutkie te skarpety.dziergaj dalej i wytrwalosci zycze.pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie są wystarczająco duże by pomieścić słodycze na każdy dzień dla całej Waszej piątki;-)
    Buziaki.

    P.S. Wyślij Sabi adres na maila;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczne skarpety ,a te wiatraczki na pewno pyszne ;))
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczniutkie skarpeteczki-adwentówki. A jak je zawiesisz? Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne skarpety, ja też w tym roku stawiam na czerwień i biel :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne skarpety, dzieci będą zauroczone z pewnością

    OdpowiedzUsuń
  7. fajniutki pomysł z tymi skarpetkami, pięknie będą wyglądały:)
    wiatraczki wyglądają również smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super skarpetkowy pomysł,ale kiedy Ty to wszystko robisz????????????

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło mi, że Wam także się podobają:-) moja córcia jużczeka kiedy zawisną...jeszcze nie mam pomysłu jak je zawiesić...będzie to albo girlanda w oknie albo zwisną z wianuszka:-) Kasiu- w tzw. międzyczasie i na 5-tym biegu...wykorzystuję każdą wolną minutkę:-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)