15 lutego 2012

Powalentynkowo- drugie życie swetra...

Recyklingi bardzo lubię...

Pretekstem do podarowania staremu swetrowemu golfikowi nowego życia były Walentynki...a może po prostu chęć posiadania przez moją latorośl sercowej poduchy...

myśl...nożyczki...cięcie...szybkie szycie...JEST!!


PODUCHA SERCE... sweterek żyje i ma się dobrze... rękawy mogły być łapkami serca ale pójdą na inny cel:-)



pozdrawiam cieplutko, bo za oknem wieje jak... na podkarpaciu:-))


13 komentarzy:

  1. świetny pomysł:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz ja tez nie lubię nic wyrzucać bo może sie przydac do stworzenia z tego jeszcze czegos pieknego pozdrawiam .....

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny pomysł ^^ bardzo ładne serducho wyszło ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. kreatywna i pomysłowa kobieta z Ciebie.
    ska czerpiesz te pomysły?!
    zaskakujesz za każdym razem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sabiku:) pierszy raz jestem u Ciebie, dzięki za odwiedziny mojego bloga:)
    Ale od razu widzę, że mam pokrewne pasje i pomysły:)- bo swetry, to kopalnia możliwości, prawda?
    Serducho prześlicznej urody i jaka falbanka wyszła jeszcze!:))

    pozdrawiam serdecznie,
    z równie zaśnieżonego Śląska:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  6. recykling pełną parą:)
    lubię takie przeróbki, bo też nie lubię marnotrawstwa :)
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pomysł:) I jakie piękne serduszko wyszło:)

    Pozdrawiam z zasypanego Krakowa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały pomysł, do podpatrzenia, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ;-) Super pomyślane ;D Chyba przejrzę szafę ...

    OdpowiedzUsuń
  10. super pomysł ... swietne serducho wyszło pozdrawiam i zapraszam
    http://artysto-tworz-nie-gadaj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. to sie nazywa recykling z sercem!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)