Są takie smaki, które pamięta się całe życie... podobnie jak zapachy potrafią przywołać konkretne chwile, miejsca, osoby...
Dzieciństwo jest takim etapem kiedy chłoniemy wszystko co nowe i niepoznane, a wrażenia te zapisują się na kolejnej białej karcie życia... później już wystarczy jeden mały impuls- zakodowany smak lub aromat i można niemalże cofnąć się w czasie:-)
Wśród wielu smaków wielkanocnego stołu jest taki, który musi być zawsze bo to on dopełnia całości... przyznaję kiedyś nie cierpiałam żurku i barszczu białego. Teraz jest inaczej i co dziwne moje dzieci żurek bardzo lubią :-)
Sekretnym dodatkiem do wielkanocnego żurku jest podsuszony twarożek z kminkiem.
Można go kruszyć w dowolnej ilości do żurku lub barszczu.
A przyrządza się go tak:
250 g twarogu tłustego lub półtłustego
1 żółtko
sól do smaku
garść kminku
Składniki wymieszać (nie miksować) na jednolitą masę. Wypełnić nią przygotowany wcześniej rożek z gazy. Ja szyję zazwyczaj z gazy ale tym razem miałam inny dość przewiewny materiał:-) Uformować zgrabny klinek na grubość ok. 1-1,5 cm.
Umieścić rożek z serkiem między dwie deseczki i odstawić na noc- odsączy się nieco płynu. Na drugi dzień zawiesić w ciepłym miejscu lub np. na polu w nasłonecznionym miejscu.
Ja nastawiłam serek wczoraj i na Wielkanoc będzie podsuszony. Już nie mogę się doczekać jego smaku :-)
Od kilku lat zawsze nastawiam zakwas na żurek wielkanocny.
Podam przepis zaczerpnięty zeszłego roku od Liski.
Zakwas na żurek:
10 łyżek mąki żytniej razowej
2 ząbki czosnku
5 ziarenek ziela angielskiego
2 listki laurowe
1,5 szklanki (375 ml) wody
Wszystkie składniki umieścić w naczyniu - szklanym lub ceramicznym. Naczynie przykryć ściereczką i odstawić w temperaturze pokojowej na 2-3 dni.
Ja do zakwasu dodaję jeszcze kromkę razowego chleba na zakwasie (nie na drożdżach).
U Liski można oczywiście znaleźć moc przepisów wielkanocnych :-) Babka zaparzana w tym roku też będzie! :-) I zapewne ciasto daktylowe również od Liski :-)
A tu mała kolekcja moich karteczek wielkanocnych:-) Robiłam je prędziutko, niemalże na kolanie:-)))
A Tilda Dżoana dziś odleciała...
Pozdrawiam gorąco!!
sliczne karteczki ;) tildunia urocza :) a przepisy mm czas wyprobowac ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, nigdy nie słyszałam o dodawaniu twarożku do żurku i muszę przyznać, że chyba wypróbuję, tym bardziej, że jest teraz piękna pogoda i spokojnie można go podsuszyć. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ile dni wcześniej przed świętami trzeba "nastawić" zakwas na żurek???
OdpowiedzUsuńPodsuszony twarożek-ciekawy sposób na żurek,nigdy wcześniej nie miałam okazji sie spotkać z takim dodatkiem ,
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki:)
Jeśli lubicie kminek to naprawdę polecam twarożek...spróbujcie, a nie pożałujecie:-)
OdpowiedzUsuńZakwas na żurek właśnie dziś nastawiłam. Powinien po 2-3 dniach się zakwasić, także do Niedzieli będzie gotów dobrze kwaśny...codzień go obwąchuję;-) jeśli jest za mocny po kilku dniach to można wstawić do lodówki.
fajniutkie wielkanocne karteczki:)
OdpowiedzUsuń