13 października 2011

Abażurek i nowa blogowiczka...

Dość rozpieszczania... Jesień była złota i czas na prawdziwą słotę jesienną...
Byle tylko obyło się bez przesilenia jesiennego... Za oknem macie pięknie, bo podglądam Was... :-)
U mnie też za oknem czerwono i złoto... kto na wieś rzucony ten czerpie estetyczne przyjemności z widoków... w mieście też pięknie- głównie w parkach :-)
Oj, przypomniała mi się piosenka Elektrycznych Gitar- taka w klimacie spadających liści: "siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowie..." :-))

Maleńki na jesienne spacerki wyjeżdża znacznie rzadziej, bo wieje i leje...
No cóż- jak spadnie śnieg to też będzie miał on swoich zwolenników i przeciwników :-)

A jesiennie możemy przywitać też nową koleżankę blogową:-)
Razem uczyłyśmy się w LO, razem studiowałyśmy... później nasze drogi rozeszły się... i co?
Góra z górą się nie zejdzie...
Mieszkamy w odległych miejscach ale nie przeszkadza to by mieć ze sobą kontakt:-)

Asia znalazła też miejsce w blogowym świecie i można Ją znaleźć Na Kwiatowej :-)
Myślę, że będzie miała wiele do pokazania i warto będzie do Niej zajrzeć :-)
Asia- pisz i pokazuj co działasz i co słychać :-)

A ja szybciutko pochwalę się moją odświeżoną lampeczką kuchenną - uszyłam jej abażurek pasujący do osłonek na ziółka :-)



Dziękuję ogromnie za komentarze i pozdrowionka!!
Czytam Was ale czasu brak na komentarze zazwyczaj :-)
Przypominam o Candy:-)

Pozdrówka !!


Sabik

8 komentarzy:

  1. odświeżanie abażurków idzie mi powoli, ale tez lubię takie zmiany, mam w planie aż 4 przemiany, kiedyś pewnie pokażę jak już skończę ;))
    jeden będzie koronkowy ;)), a Małemu nic nie będzie jak rzadziej na dworek wyjdzie, lepiej nie ryzykować i jego i swojego zdrowia :))
    można w wózku na balkonie powietrzyć podczas snu
    a samej w tym czasie.... coś fajnego porobić ;)
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety ,piękna złota jesień chyba juz sie skończyła ,czas na tę gorszą jesień ;)
    Abażur świetny !
    Lecę poogladac nowa blogową koleżankę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny!
    zapraszam do mnie na candy
    magda

    OdpowiedzUsuń
  4. No i proszę, jaki piękny efekt! Zazdroszczę zdolności - ja z szyciem jestem bardzo na bakier;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Abażur jest idealny do ciepłej, romantycznej kuchni, w której powstaną pyszności. Aż chce się go mieć! Podziwiam Twój talent! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sabi wielkie dzięki!!!!!- postaram się zadomowić w blogowym świecie,
    piosenka pamiętasz z czasów liceum :), a abażurek słodki , ostatnio bardzo mi się podobają białe rzeczy począwszy od mebli a na dodatkach kącząc

    OdpowiedzUsuń
  7. "Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie", zawsze przypomina mi się kiedy widzę panią z podartymi rajstopami, osobę z metką czy plamą na ubraniu. to również przebój z mojego ogólniaka. Ale się trafiłyście;-) Fajna sprawa;-)
    Sabi dziękuję Ci za dobre słowo , wsparcie w trudnych chwilach, troskę i za to że jesteś, bo jesteś CUDOWNA!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)