3 marca 2011

Karnawałowo

Zadebiutowałam jako mama w pewnej pięknej roli. Przedszkolny bal to jest dopiero coś!! Pamiętam jak przeżywałam niegdyś jak tuż przez zabawą w przedszkolu rozłożyła mnie jakaś paskudna angina.. mój strój muszki łakomczuszki wisiał ze smutną miną na wieszaku...
Tym razem moje dwa szkraby oczekiwały na pierwszy przebierany bal tuż po paskudnych infekcjach, zapaleniach usznych i tym podobnych.
Amelcia kociczka i Filip elegant- to było wyzwanie!
Strój kociczki Hello Kitty opracowałam wstępnie, obmyśliłam wykonanie i przystąpiłam do dzieła.





Przebranie kota z długim ogonem, białym brzuszkiem i maską. Obmyśliłam też dodatkowo białe łapki z pazurkami. Na zakupy materiałów potrzebnych do wykonania wybrałam się z dzieciakami. Jeden pracowity wieczór i przebranie gotowe.Amelka wyglądała jak rasowa europejska kotka!






Z "przebraniem" eleganta nie było problemu- koszula, krawat i marynarka- ot rasowy mały mężczyzna! Spodobał się pewnej małej Królewnie, która poczęstowała go katarkiem i zakilka dni moje mały szkraby wyłożyły się do łóżek z kolejną infekcją. Cóż coś za coś- choć przyznam, że chorobom mówię już stanowcze NIE!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)