27 kwietnia 2011

I po Świętach...misie, kociczka, torebeczka


Hej!
Nie mam za wiele czasu na "popisywanie"...
Święta minęły szybko jak zwykle.

Jeszcze przed Świętami zakupiłam w szmateksie takie tkaninki:


Oczywiście co nieco z nich powstało.

Obszyłam córci wózeczek spacerówkę, a do kompletu dostała kocicę Kizię i misia Krzysia.






Synek też dostał misia- kraciastego Borysa.



A po kilku dniach powstała też torebeczka uszyta ze starych i malutkich spodenek z "brokaconego" dżinsu. W torebeczce oczywiście też głównie mieszczą się koty i kotki... :-)





No i jeszcze dla maleństwa z sąsiedztwa szybciutko uszyłam misiaczka:


Ciekawe czy się spodoba:-)

Pozdrawiam ciepło!

2 komentarze:

  1. Spodoba sie na pewno :)
    Fajne rzeczy poszyłaś ,torebeczka jest słodka ! Tkaniny cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak cudnie :) same slicznosci :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)