6 kwietnia 2011

S(z)ybka szarlotka

Jabłka u nas schodzą jak przysłowiowe swieże bułeczki... Dzieciaki bardzo lubią a mnie ten owoc służy też nie tylko do kuszenia:-)
Bardzo lubię jabłka, marzę o sadzie kwitnącym na wiosnę a latem i jesienią dojrzewającym w słońcu i pełnym owoców... ech...

Wtedy na pewno piekłabym codziennie szarlotki, gotowała kompoty i piekła jesienią na ognisku...

Pomarzyć piękna rzecz, ponoć marzenia się spełniają:-)

Dzisiaj jednak przepis na najszybszą szarlotkę świata.
Nie jest to może wyszukana i pokazowa wersja szarlotki ale pięknie się sprawdza jeśli mamy ochotę na ciasto a czasu mało.


Szarlotka sypana


składniki:

1 szkl. mąki
1 szkl. cukru
1 szkl. kaszy manny
opcjonalnie łyszeczka proszku do pieczenia (ja nie daję)

3-4 duże jabłka starte na tarce o grubych oczkach
cynamon

1/2 kostki masła

wykonanie:

Suche składniki wymieszać razem. Formę szklaną lub tortownicę wysmarować masłem. Wymieszane suche składniki podzielić na 3 porcje (po szklance). Na spód wysypać szklankę suchych składników, później warstwę jabłek, znowu szklankę suchych składników + warstwę jabłek; ostatnią warstwą są suche skłądniki.
Na wierzch na tarce o grubych oczkach zetrzeć masło.


Piekarnik rozgrzać do 180 st C.
Wstawić szarlotkę i piec ok.45 minut- do zrumienionej skorupki na wierzchu.



Polecam, moje maluchy też bardzo lubią:-)
Jest pyszna na ciepło i na zimno!

Jedynym mankamentem jest to, że czasami ciężko się ją kroi:-)

Pozdrowionka!

1 komentarz:

  1. próbowałam , wszystkim polecam - błyskawicznie się ją robi jest smaczna :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)