Ciągle nie mogę się nadziwić, że z kawałków ładnych tkaninek można wyczarować tyle ślicznych rzeczy- dekoracji, zabawek i innych drobiazgów. Teraz już chyba nie pozbędę się tak łatwo starych za małych ciuszków mojej córci... zazwyczaj są ze ślicznych materiałków :-)
Tym razem naszła mnie ochota na materiałowe kwiatki.
Podobają mi się te proste z kółeczek wypchanych watką i przewiązanych sznureczkami.
Uszyłam ich kilka i umieściłam na patyczkach...
Są większe i mniejsze, niektóre mają drewniane koraliki w pempuszkach... Tak mówi na środek kwiatka moja córcia:-)
A na koniec jeszcze w towarzystwie malusiej potrójnej truskaweczki :-) To jak trzy moje owocki...
Pozdrawiam serdecznie!!!
śliczne kwiatki :)
OdpowiedzUsuń