14 maja 2011

Patelnia wstępnie wytestowana...

Na pierwszy ogień ceramicznej powłoki poszły jaja :-)


Taka patelnia to poezja w porównaniu z teflonową... idealnie gładka powierzchnia, mieszanie jajeczniczki- czysta przyjemność..nic kompletnie nie przywiera..

Trudno tylko ocenić stopień ścięcia białka z racji białej powierzchni patelni :-)))

Ale to pikuś w porównaniu z tym, że po przełożeniu potrawy na patelni nie pozostaje nic a nic :-)


Jedynym mankamentem mojego modelu są zaślepki śrub od rączki patelni. No niestety- zawsze coś, ech :-)

Modele firmowych i znacznie droższych patelni (np Moneta) mają rączką zamontowaną tak, że żadne zaślepki nie wychodzą do wnętrza patelni...
Ale może to jeszcze przede mną :-)

Polecam- dla mnie bomba!

4 komentarze:

  1. Podoba mi sie ta patelnia ,a po Twoim wypróbowaniu to juz w ogóle :))
    a mogłabyś zdradzić cenę ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, kosztowała niecałe 50PLN. Kupiona w delikatesach.:-)Wg mnie naprawdę fajna jak na początek:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. dodam tylko, że ona jest dość mała-20 cm średnicy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki :)
    Muszę sie rozejrzeć po sklepach ,przydałaby mi sie nowa ,dobra patelnia :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)