14 czerwca 2011

Mój pierwszy...długouchy

Króliczek!!

Ogromnie mi się podobają wytwory tildowe- króliki w kapeluszach w szczególności:-)

Postanowiłam i uszyłam. To mój pierwszy króliś i może będą następne jeśli mi czas pozwoli.

Oto królik Seba:


Odpoczywa sobie na kocyku szczęściarz Seba... za pasem ma bowiem czterolistną koniczynkę, która wpadła mi w oko tuż obok kocyka:-)

Niedawno wyszedł spod igły i brakuje mu jeszcze koszulki... ale na gorące dni ma tylko dwa małe tatuażyki: kwiatek i serducho.




Porteczki ma przyciasne ale uszyją się następne:-)
I tak go lubię;-)




A na koniec mała ogrodowa przytulanka:-)





Pozdrówka!!

5 komentarzy:

  1. Króliczek i przytulaczek-jeż przesłodcy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszedł Ci Meksykanin, brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje za udział w moim candy :)
    A króliczek jest ... wspaniały i nawet mnie rozbawił swoim uroczym okrągłym brzuszkiem :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki śliczny , podziwiam takie misterne szycie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło i dziękuję za obecność:-)